Filatelistyka.org

Paweł · Gość

Witam,
W dzisiejszym Newsweeku (nr 9/2006) ukazał się ciekawy artykuł pt. "Jedyny taki poczmistrz" opisujący działalność prywatnej Miejskiej Poczty Doręczeniowej działającej już w 20 polskich miastach.
Co ciekawe poczta ta działa nielegalnie, bo Poczta Polska ma prawnie zapewniony monopol do 2009 r. W każdym razie jednak wydaje własne znaczki pocztowe. Czy ktoś z szanownych forumowiczów ma taki walor, czy w ogóle jest to walor filatelistyczny (wydaje mi się że tak, skoro mamy w naszych kolekcjach znaczki podziemne itp.) i czy znaczki poczt prywatnych są ujęte w jakichś katalogach. Wydaje mi się, że otwarcie rynku na poczty prywatne może być bardzo ciekawym zjawiskiem dla filatelistów. Zapraszam do dyskusji na ten temat!

Paweł

astaron

Witam

Każdy może zbierać co chce. Problem w tym, czy aby rzeczywiście chodzi tu o walkę z monopolem czy tylko o nabijanie kasy kosztem frajerów - a mianowicie czy te kolorowe winietki (bo z prawnego punktu widzenia nie są to znaczki pocztowe, te - póki co - może emitowac jedynia Poczta Polska) nie posłużą głównie do sprzedaży różnego rodzaju nieuświadomionym "kolekcjonerom", lansowane jako "rarytasy" itd. Miejskie poczty działają legalnie w wielu krajach (np. w Holandii), emitowane przez nie znaczki są zbierane, choc głównie ma to zasięg lokalny. Na marginesie - Poczty Miejskie to w Polsce żadna nowość, w latach 1915-18 takie poczty działały chociażby w Warszawie czy Sosnowcu, choć oczywiście powody ich uruchomienia były zupełnie inne (szczegóły na temat ich wydawnictw można znaleźć w II t. katalogu Fischera).