Forum Filatelistyka.org Strona Główna Filatelistyka.org
Forum dla filatelistów i użytkowników portalu www.filatelistyka.org
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wasza historia hobby,droga do tego miejsca i cele...

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Filatelistyka.org Strona Główna -> Tematyka Ogólna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mariusz




Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląskie-mikołowskie

PostWysłany: Sob 21:24, 07 Paź 2006    Temat postu: Wasza historia hobby,droga do tego miejsca i cele...

Witam Was,
Chyba zostanę Waszym nadwornym filozofem Wink.
Ale powoli męczy mnie czytanie kolejnych postów w stylu ile,kiedy i za co.
Dlatego zapraszam do małego odskoku od tego typu postów i uchylenia rąbka tajemnicy, w jaki sposób
zaraziliście się filatelistyką i jak tu trafiliście. Pozwólcie, że pójdę na pierwszy odstrzał Smile.
Mój pierwszy kontakt ze znaczkami bynajmniej nie był grzeczny,hehe. Po prostu wujkowi ukradłem
parę znaczków - miałem wtedy parę lat -po prostu były dla mnie wtedy tak oszałamiająca piękne, że
nie przemogłem się. To była jakaś krajowa seria ze zwierzętami z ZOO, utrzymana w pięknej
kolorystyce (dzisiaj nikt nie zwróciłby na to uwagi,ale w szarym świecie komuny dla mnie to było
coś). Ten sam wujek razem z Dziadkami parę lat później wyjechał do Niemiec, na stałe Sad.
Dziś jestem -mówiąc po naszemu czyli po śląsku Smile - potkiem (ojcem chrzestnym) jego drugiego dziecka.
Zostawił mi swoje małe zbiory. Z dzisiejszego aspektu nic szczególnego - krajowe serie, oczywiście
naszego brata zza Buga, Kuby i innych państw satelickich. Zawsze lubiłem żyć na przekór, wbrew
panującym zwyczajom. Chyba dlatego przestały mnie te znaczki interesować, bo były wszędzie. Każdy
je miał. Później dostałem jeszcze od ojca parę klaserów, też podobny przypadek. Powziąłem decyzję,
że będę zbierał znaczki zagraniczne, oprócz krajów socjalistycznych, w tym Polski (i znów na przekór
ojcu, który twierdził że Polska wydaje jedne z najpiękniejszych znaczków na świecie).To był mój
pierwszy mały krok w kierunku filatelistyki tradycyjnej. Posegregowałem zbiorek i zawłaszczyłem
sobie tylko znaczki zagraniczne, resztę oddałem młodszemu bratu (o dziwo ma je do dziś choć nie zbiera
znaczków).Właściwie na tym się skończyło.Do momentu kiedy w VI klasie podstawówki zobaczyłem u kolegi
album ze starymi, zagranicznymi znaczkami po babci. Jak to astaron kiedyś trafnie ujął,
oczy zamieniły mi się w $$ jak świni na widok trufli hahahaha! Zacząłem skupować od niego te
znaczki po 30 gr za sztukę a później za 50 gr po sztuce (zdrożał). I tak wykupiłem cały klaser.
Większość mam do dziś (prawdopodobnie masówka). Znów na jakiś czas odżyła we mnie filatelistyka.
Zainwestowałem nawet w Encyklopedię Filatelistyki, co mnie dość uderzyło wtedy po kieszeni.
Ale potem przyszło technikum, nowe hobby (kolekcjonowanie minerałów), studia, podczas których
zupełnie nie miałem czasu na żadne hobby (wieczorowe+praca). Po studiach znowu zająłem się znaczkami.
Odgrzebałem stare notatki, spisy liczebności znaczków, klasery i ... zacząłem topić pieniądze
w Profilex'ie na różne zagraniczne znaczki. Po krótkim czasie doszłem do wniosku, że nie w sposób
zebrać wszystkiego. Zacząłem szukać informacji w internecie, i trafiłem na Nasz portal.
Sporadycznie lecz systematycznie czytałem różnorakie posty, i powoli wyłaniał mi się konspekt.
Nietrudno chyba zgadnąć, że uczyłem się (i nadal się uczę) na postach astarona.
Dzięki znaczkom może polubiłem geografię (dwie oceny celujące w podstawówce na koniec Smile, więc
nadal trzymałem stronę filatelii tradycyjnej. Po długich namysłach, wreszcie mam cel i marzenie:
zebrać wszystkie znaczki Watykanu. Watykanu, bo zawsze czułem sentyment do Kościoła. Na razie moje hobby trwa od
marca tego roku i jeszcze nie gaśnie Smile. Cel obejmuje III etapy - I: uzbierać wszystkie roczniki (mam już 60%).
II: wymienić znaczki kasowane na czyste, niestety mam mieszany zbiór (na szczęście z dużą przewagą
czystych). III: jeśli starczy czasu, sił, chęci i pieniędzy, chciałbym poszerzyć zbiór o dodatkowe walory
(myślałem już o aerogramach lub FDC).
Jeszcze raz zapraszam do blogowania na ten temat Smile. Wiem mniej więcej kto czym się zajmuje.
Wiem że zbierasz ptaki drapieżne i tworzysz piękny zbiór. Tak samo Ty który specjalizujesz się
w walorach przedstawiających życie w czeluściach oceanu. Pochwalcie się głośno, jaka była
Wasza droga do specjalizacji, jakie macie marzenia i cele!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mariusz dnia Wto 20:13, 14 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
astaron




Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mikołów

PostWysłany: Nie 17:54, 08 Paź 2006    Temat postu:

W moim przypadku początki były podobne - bakcyla filatelistyki zaszczepił mi wujek (niestety, już nieżyjący), który sam zbierał znaczki. W okresie szkoły podstawowej była to oczywiście bardziej zabawa niż fachowe kolekcjonerstwo - głównie zbierało sie znaczki polskie odklejane z bieżącej korespondencji i jakąś kolorową masówkę zdobywaną od krewnych i znajomych rodziny Smile Potem na jakiś czas znaczki poszły w zapomnienie, ale - mniej więcej w połowie szkoły średniej - pasja wróciła - i to ze wzmożoną siłą Smile Wtedy też zdobyłem pierwszy katalog. W tym okresie zbierałem głównie Polskę oraz tematy fauna i piłka nożna. Na początku studiów wchodzę w posiadanie pierwszych katalogów Michla (używanych) - wtedy zdaję sobie sprawę, że wszystkiego zebrać się nie da - fauna kurczy sie do ptaków, piłka nożna - do znaczków związanych tylko z Mistrzostwami Świata. Z czasem w miarę nabierania doświadczenia (tj. rozrastania się blioteczki filatelistycznej Smile ) - zawężam zbiory jeszcze bardziej - ptaki do ptaków drapieżnych, Polskę - do okresu do 1960 r., a potem do Polski sprzed II wojny światowej. Reszta - z czasem zostaje rozparcelowana i sprzedana Smile Zaczynam interesować się nie tylko znaczkami, ale także innymi walorami filatelistycznymi. Zaczynam bywać na giełdach, odwiedzać wystawy, z czasem decyduję się na wstąpienie do PZF. Nawiązuję kontakty z innymi filatelistami. Obecnie zabieram się za budowę zbioru pt. "Ptaki drapieżne" z ambicją - z czasem - wykrojenia z niego eksponatu wystawowego Smile Do tego strona www poświęcona tejże tematyce - ale najpierw muszę się uporać z ukończeniem studiów doktoranckich - tj. ukończeniem pisania pracy i jej obroną Smile
Jeśli chodzi o stronę [link widoczny dla zalogowanych] i to forum - to trafiłem tu jakoś na początku tego roku - spodobało mi się (wtedy było to chyba jedyne takie forum w Polsce, nie licząc Cafe Filatelistyka na Allegro), dorzuciłem parę słów od siebie i - po jakimś czasie - Barkley zaproponował mi moderowanie i współadministrowanie stroną i forum. Co też w wolnym czasie staram się robić - mam nadzieje, że z pozytywnym skutkiem Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tomasdivius
Administrator



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biala

PostWysłany: Śro 18:04, 11 Paź 2006    Temat postu:

U mnie w rodzinie nikt wczesniej nie zbieral znaczkow pocztowych, to tez sam sie sobei dziwie dlaczego zrodzilo sie to hobby we mnie. Gdy mialem kilka lat, rodzice kupowali mi jakies znaczki do mojego malego klasera, ktory mam do dzis. Jest troche zniszoczony, ale mam do niego sentyment, jak i do znaczkow znajdujacych sie w nim. Szukajac w pamieci dalszych etapow, zarazania sie bakcylem filatelistycznym, przychodzi mi na mysl moj kolega, ktory mial pare klaserow po tacie. Jego znaczki byly o niebo lepsze od moich, przynajmniej tak mi sie wtedy wydawalo: piekne serie z roznych krajow poukladane tematycznie. Dzis gdy je przegladam u niego wiem ze nie sa warte wiele pieniedzy, maja jednak inna wartosc tzw. sentymentalna. Po okresie dzieciecej fascynacji, nastapilo zachamowanie tego zainteresowania, mysle ze powodem tego byla moja przeprowadzka do innego miejsca zamieszkania, oraz poswiecenie calego swojego wolnego czasu pilce nozne, ktora po prostu kocham. Nastepnie gdy poszedlem na studia, cos sie we mnie obudzilo na nowo. Przechodzac obok sklepu filatelistycznego, wszedlem do niego i kupilem kilka serii znaczkow, od razu rzucily mi sie w oczy zaglowce co zostalo do dzis Smile. Nastepnie wszystko potoczylo sie calkiem szybko. Wpierw wykupilem abonament filatelistyczny na poczcie, by po roku zapisac sie do PZF, gdzie bardzo milo przyjal mnie Pan Marian Libionka, pozniej dolaczylem do klubu MARYNISTOW.
CO sie tyczy naszego portalu. Pewnego dnia wpisalem w wyszukiwarce fraze "znaczki pocztowe" i wyskoczyl mi adres [link widoczny dla zalogowanych] Strona dopiero co zostala umieszczona w internecie przez Bartka, na stronie glownej zapraszal to wspolpracy. Napisalem do niego maila, na ktorego odpowiedzial i wspolnie zaczelismy pisac hasla do encyklopedii fialtelistycznej. [link widoczny dla zalogowanych] mialo tylko encyklopedie, pozniej wpadlismy na pomysl by rozbudowac nasza strone, Bartek wykupil nowy adres www i tak rozpoczela sie historia serwisu [link widoczny dla zalogowanych] ktory mam przyjemnosc wspoltworzyc.
To tak w telegraficznym skrocie, zeby was nie zameczac. Smile
Wszystkim zbieraczom zycze samych pieknych walorow i radosci z kolekcjonowania.
Pozdrawiam Cool
P.S. Nastepnym razem mzoe napisze co robie teraz apropo filatelistyki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elka26




Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:03, 15 Paź 2006    Temat postu:

Rozne sa drogi prowadzace do zbierania znaczkow. W moim przypadku jest to jednak bardziej smutna historia gdyz jest zwiazana z choroba dziecka. Otoz szukajac czegos co mogloby zaktywizowac moja corke niechcaco okazalo sie ze wlasnie wszystko to co zwiazane jest z przyroda a szczegolnie ze zwierzetami jest dla niej pasjonujace . Stad juz niedaleko bylo do odkrycia barwnego swiata znaczkow i gdzies od roku czasu zbieramy - bez zadnych ambicji kolekcjonerskich - wszystko to co jest zwiazane z jej ulubionymi pingwinami, delfinami i wielorybami - tutaj klania sie film "Uwolnic orke" oczywiscie.
Nie jest to latwe gdy mieszka sie na glebokiej prowincji i wlasciwie jedynym sposobem na uzupelnianie tej minikolekcji sa zakupy przez internet na co zbytnio nie pozwalaja ubogie zasoby finansowe ale ile przy tej okazji radosci gdy choc raz w miesiacu listonosz przyniesie jakas piekna serie z delfinami.
Nie wspomne juz o odkrywaniu na mapach tak egzotycznych miejsc jak Pitcairn czy tez Penrhyn.
Niestety dopiero od niedawna sledze filatelistyke ale juz rzucila mi sie w oczy plaga falszerstw - jest to tym bardziej przykre iz dla takich amatorow jak ja jest to czasem zmarnowany zakup ale idac za rada wytrawnych zbieraczy zaopatrzylismy sie w katalog o faunie morskiej no i teraz sprawdzam wszelkie pozycje w katalogu - szkoda ze sa one tak drogie niestety.
Przy okazji pragne podziekowac autorom tej strony za bardzo cenne informacje ktore pozwalaja na odkrywanie tej pieknej dziedziny jaka jest filatelistyka - ktora potrafi przyniesc nieco radosci zarowno dla dziecka jak i dla kogos w wieku juz nieco dojrzalym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
znaczek1




Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 21:23, 03 Lis 2006    Temat postu:

Jeżeli to może sprawić radość Twojej córeczce chętnie prześlę posiadane 4 znaczki z rybkami Duetche Bundespost z roku 1964 oczywiście bezpłatnie zwykłą pocztą. Napisz do mnie na adres [link widoczny dla zalogowanych] i podaj adres. Nie ma tam delfina na znaczkach, niestety tylko karp do żarcia w święta, ale zawsze rybka.
Monika z Warszawy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
astaron




Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mikołów

PostWysłany: Sob 19:54, 04 Lis 2006    Temat postu:

Delfin jest ssakiem Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elka26




Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:02, 05 Lis 2006    Temat postu:

Bardzo dziekuje Monice za ten odzew - kazdy znaczek jest wielka radoscia tym bardziej jezeli jest zwiazany ze zwierzetami - nawet jezeli jest to ryba a nie ssak Smile))
Pozdrawiam i dziekuje - milo ze w znaczki sluza nie tylko jako lokata kapitalu a takze jako przyjemnosc i rehabilitacja.
Pozdrowienia z zasniezonej Warmii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maczkowski




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:32, 09 Lis 2006    Temat postu: do Elka 26

Mam parenaście znaczków które chętnie wam prześlę nie odpłwtnie jeżeli nie macie ich w swoich zbiorach. Przyślij adres adres poczty elektronicznej a prześlę skan znaczków. Moja skrzynka [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam Andrzej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elka26




Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:00, 12 Sty 2007    Temat postu:

Witam!!
Pozwole sobie jeszcze na kilka zdan. Po pierwsze musz pochwalic akurat ta strone oraz forum za spokojne posty. czemu o tym wspominam? otoz od jakiego czasu zytam posty na cafe filatelistyka allegro i troche zniesmaczaja mnie osobiste przytyki ucieka w ten sposob sens problemu - tak mi sie wydaje.
Ale ad rem - otoz bardzo niepokoi mnie dyskusja zwiazana z falsyfikatami - dla amatora pytaniem zasadniczym staje sie odpowiedz czy w wypadku gdy ktos oferuje znaczki na sprzedaz podpierajac sie numerem z katalogu Michla powiedzmy to daje to jakas gwarancje iz jest to znaczek prawdziwy?
Pozwole sobie na rozwiniecie tego dosc naiwnego toku myslenia - posiadam katalog - ktos oferuje mi znaczek do sprzedazy podajac numer - sprawdzam - taki znaczek istnieje - na oko wszystko sie zgadza i tutaj zaczyna sie problem - nie jestem fachowcem - czy mam jakas szanse ocenic czy dany znaczek jest prawdziwy?
Po prostu sledzac aukcje na allegro mam czasem watpliwosci czy oferowane walory z takich krajow jak Burkina Faso. Vanuatu itp. mimo iz odwoluja sie na katalogi sa prawdziwe.
Strasznie zaluje iz musze zadawac tak beznadziejne pytania ale nie stac mnie na placenie nawet 2 zl producentom falsyfikatow a musze sie przyznac ze wciaga mnie powoli filatelistyka - tylko strasznie mi przykro iz wiekszosc pytan w tym temacie dotyczy wartosci znaczkow - moze dlatego ta wiele falsyfikatow?
A gdzie zachwyt nad uroda znaczka?
Swoja zas droga moze ktos ma zbedne znaczki z pindwinami tudziez delfinami i chcialby w miare niedrogo je odstapic?
Nadmieniam ze jest to specjalizacja mojej corki ale od razu podkreslam iz nie chce wydawac pieniedzy na zadne podrobki.
Acha przepraszam za niemyretoryczny wydzwiek tego postu - jest on po prostu emocjonalny.
Pozdrawiam wszystkich uczciwych zbieraczy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
astaron




Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mikołów

PostWysłany: Sob 11:06, 13 Sty 2007    Temat postu:

Problem jest bardzo złożony i wymaga gębszej refleksji Smile Ja bym zwrócił uwagę na 3 aspekty zagadnienia. Po pierwsze - fałszerstwa. Fałszerstwa znaczków są równie stare jak same znaczki - wystarczy wspomnieć chociażby tzw. fałszerstwa mediolańskie (na szkodę poczty) czy fałszerstwa japońskie (te akurat z "przeznaczeniem" dla kolekcjonerów zagranicznych) Smile Dysponując katalogiem "papierowym" ma się tylko informację czy dany walor był fałszowany czy nie - katalogi umieszczają takie informacje pod opisem danego znaczka czy serii. Katalogi internetowe często są okrojone w stosunku do wersji papierowej i tam takich informacji z reguły sie nie znajdzie. Poza tym - często są to cenniki firm handlujących znaczkami (freestampcatalogue), a nie katalogi. Sama informacja o numerze kat. w opisie aukcji jeszcze nie świadczy o tym, że dany znaczek jest prawdziwy. Oczywiście nie należy popadać w paranoję - nie każdy znaczek był fałszowany - w istocie dotyczy to głównie znaczków starszych i rzadkich, często przedrukowych. Tutaj mamy też różnego rodzaju reprinty - produkowane "pod kolekcjonerów" (jak mawiają Niemcy - nachdruck). Jeśli obiekty takie są oferowane z odpowiednim oznaczeniem (że są w istocie fałszerstwami) i opisem - nie widze problemu. Na Ebayu można znaleźć masę takich "nachdrucków" - służą do "zapychania" dziur w zbiorach, zanim nie zdobędzie sie oryginalnego egzemplarza i oczywiście kosztują niewiele. Nie ma prawnego zakazu świadomego nabywania kopii znaczka, o ile taka kopia posiada odpowiednie oznaczenie. Co innego jeśli taki obiekt usiłuje sie sprzedać jako oryginał - wtedy mamy do czynienia z oszustwem i na to są odpowiednie paragrafy.
Należy mieć świadomośc, że znaczek, który był fałszowany ma wartość jedynie z gwarancją eksperta - i to możliwie aktualną. Bez gwarancji - jego wartość będzie dużo niższa.
Druga kwestia to wydania fantazyjne, nieistniejących państw i terytoriów pocztowych. Nie jest to rzecz nowa - od dawna znane są różne Sedangi, Maluku Selatany czy Nagalandy Sad , gdzie za emisją "znaczków" ukrywają się różne osoby prywatne, a celem całej tej szopki jest wyłącznie wyłudzenie pieniędzy od nieświadomych kolekcjonerów. Tutaj wrzuciłbym też wszelkie brytyjskie "cinderellas" oraz masowo produkowane w ostatnich kilkunastu latach znaczkopodobne nalepki z terenów byłego ZSRR Sad
Wreszcie problem ostatni - to "znaczki" podszywające sie pod znaczki istniejacych państw - z tym zjawiskiem często sami wydawcy katalogów maja problem Sad Z tym akurat najtrudniej walczyć - wobec natłoku nowych emisji, produkowanych w radosnej pasji przez niektóre egzotyczne zarządy pocztowe, łatwo jest "upłynnić" na rynku walory fałszywe, tym bardziej że informacje w katalogach często ukazują sie z opóźnieniem Sad
O problemie pseudopoczt i nalepek "udajacych" znaczki istniejących państw pisaliśmy tu wiele razy - polecam np. ten wątek http://www.filatelistyka.fora.pl/viewtopic.php?t=551 Niestety - portale aukcyjne podchodza do tego problemu z niezrozumiałą dla mnie pobłażliwością - dość powiedziec, że pismo PZF do Allegro w sprawie osób handlujących tego typu makulaturą nie doczekało sie wogóle odpowiedzi Sad
Na koniec jeszcze taka dygresja - należy sie zastanowić, czy jest sens zbierania wszystkich znaczków z danego tematu - proszę zwrócić uwagę, że filatelistyka to nie tylko znaczki, ale także całości, całostki, kart maksimum (często bardzo ładne), ostemplowania itd. Często zebranie wszystkiego z danego tematu jest po prostu niemożliwe! Wiele, zwłaszcza egzotycznych walorów - to znaczki mające wyraźnie spekulacyjny charakter, przeznaczone wyłącznie na rynek kolekcjonerski - i mimo, że uznawane w katalogach, to myślę że można bez nich sie spokojnie obejść. Poza tym - należy pamiętac o tym, że zupełnie inny wydźwięk ma umieszczenie w zbiorze (czy eksponacie) znaczka z np. danym ptakiem, gdy znaczek ten pochodzi z kraju gdzie ten ptak faktycznie występuje, a co innego gdy np. mamy pingwina na znaczku Czadu czy Nigru Smile

PS
Mam w planach małą inwentaryzację zbiorów - myśle, że jakieś delfiny się tam znajdą Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elka26




Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:08, 26 Sty 2007    Temat postu:

Bardzo dziekuje za tak wyczerpujaca odpowiedz - ale nic na to nie poradze ze niedobrze mi sie robi jak widze na allegro ogloszenia typu piekne znaczki w szesciobloku czy tez podobne - oczywiscie z Tuvy, Baszkirii tudziez innych tego typu krajow - przerazajace jak mozna tak piekne hobby jakim jest filatelistyka sprowadzic do biznesu li i wylacznie niestety.
Az chcialoby sie powtorzyc - "Panie Michale larum graja wrog na rubiezy a ty spisz?" - chyba Sienkiewicz przewidzial taka sytuacje niestety.
Acha przepraszam za malo powazny ton wypowiedzi Smile))
Pozdrawiam autorow tej jakze sympatycznej strony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Filatelistyka.org Strona Główna -> Tematyka Ogólna Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin